To był wieczór pełen wrażeń i wzruszeń.
Obrazy Pani Doroty Jakackiej najpierw zachwyciły kolorami, by chwilę potem zachwycić ukrytym w nich przekazem. Każdy obserwator mógł bowiem dostrzec w obrazach Pani Doroty coś zupełnie odmiennego. Skojarzenia były przeróżne, pola do interpretacji nie miały końca. To właśnie nieskończone możliwości interpretacji sprawiły, że tego wieczoru dyskusje na temat sztuki nie milkły.
Mamy nadzieję, że wszyscy zapamiętają ten uroczy wieczór. Spotkanie to przypomniało również jak ważne jest wsparcie rodziny i najbliższych. Proces twórczy powstaje w artyście bezwarunkowo, ale to właśnie rodzina i przyjaciele dodają odwagi, aby dzieła pokazać szerszej publiczności.
Dziękujemy Wszystkim za obecność i mamy nadzieję, że wkrótce znowu się spotkamy tu, w Warsztacie Zbrojmistrza, naszej Kuźni Sztuki.